Piękną byćWykład Agnieszki Biernat zatytułowany "Piękne włosy, cera i dłonie wizytówką każdej kobiety", we wtorek 30 września 2008 r. - wbrew temu, co mógł sugerować tytuł - nie był omówieniem zagadnień kosmetyki. Bez względu na to, czy należymy do płci pięknej, czy brzydkiej, pewne cechy składające się na nasz wygląd (np. kształt i wielkość twarzy albo bioder) są niewątpliwie uwarunkowane genetycznie i nie mamy na nie żadnego wpływu. Pozostaje więc je zaakceptować i skoncentrować uwagę na tym, co zależy od nas, a decyduje o tzw. pierwszym wrażeniu i skojarzeniach, jakie wywołujemy u innych. Znaczenie ma tu przede wszystkim: wygląd naszej sylwetki, włosów, cery i dłoni. Gęste, lśniące i puszyste włosy, to nie tylko efekt pracy dobrego fryzjera, czy też stosowania odpowiedniego szamponu. Pomimo używania najnowszej generacji kremów czy maseczek, mogą się nie ziścić obietnice alabastrowej skóry o świeżym wyglądzie, którymi kuszą nas producenci i sprzedawcy kosmetyków. I nie zawsze pomogą wizyty u profesjonalnej kosmetyczki. Paznokcie oraz dłonie również mogą „zdradzić nas” dostarczając informacji o naszym temperamencie, osobowości, a także stylu życia, jak również informując o aktualnym stanie organizmu. Wygląd zewnętrzny jest bowiem wykładnikiem stanu zdrowia, do którego w ogromnej mierze przyczynia się dieta oraz styl życia. Nie można oszukać swojego organizmu, zaspokajając głód i pragnienie byle czym, przy tym długotrwale ignorując jego prawdziwe potrzeby. I na tym skupiła się Agnieszka Biernat, dostarczając słuchaczkom obszerną porcję wiedzy, która pomoże im madrzej dobierać pożywienie i żyć w zgodzie z własną fizjologią, w ten sposób dbać o siebie, a przy okazji wyglądać kobieco, pięknie i młodo o każdej porze roku i dnia. |